It's time to say goodbye.
Oczywiście czas pożegnać, się ze starym wyglądem mojej Aleshy.
Wreszcie się przemogłam i zmieniłam, coś w sobie.
Tamta twarz, mi się po prostu znudziła, a ta mi się podoba.
Ogólnie jestem zadowolona, ale ze stylizacji już raczej niekoniecznie.
Może nie jest aż tak źle, ale nie zachwyca mnie ten set.
Żakiet - Killah, Saint Laurent Paris Tribute | Sweter - Pretty n'Love | Skarpetki - It Girls | Kopertówka - Nelly.com | Spodnie - Denim & Supply | Buty - Cheap Monday
Pozdrawiam, xoxo
Alesha49
9 komentarzy:
Ładna;)
Bardziej by mi się podobało z białą koszulą :/ Ta bluzka mi się nie podoba.
Mi się bardzo podoba. Fajnie połączyłaś dwie marynarki, razem dają ciekawy efekt. Martensy + skarpetki = świetny trik. Kocham te spodnie, mają przepiękny kolor, który po części komponuje się z nadrukiem na swetrze. Torebka idealnie się wpasowuje.
Podoba mi się , zrezygnowałabym ze skarpetek .:)
świetny set. :) Twarz też ,tyle że mi nie pasują usta ,obniżyła bym je ,pewnie myślała bym że zrobiłaś to niechcący ,ale wiem że nie :))
Fajna, lecz jak pisałam na innym blogu dodałabym coś w odcieniach tego granatu co na kołnierzyku :D
Ładnie :)
Czerwone spodnie troszkę mi tu nie odpowiadają ale jest dobrze :) Ciekawy pomysł z marynarkami :)
Nie przekonuje mnie stylizacja :(
Prześlij komentarz