1.09.2014

Nowy rok szkolny

Wszystkiego dobrego, a przede wszystkim samych sukcesów w nauce i motywacji na ten rok szkolny życzy załoga ELEGANTLY :)

Jak wrażenia? W której jesteście klasie? Czy razem ze mną przestawiacie się na tryb "byle do piątku"?
Dla dwóch najbardziej rozpisanych osób przewiduję upominek-niespodziankę na osłodę nowego roku szkolnego!

6 komentarzy:

MadmoiaselleOla pisze...

Druga gimnazjum. Zawiedziona polonistką. Nadzieja na zmianę pana od fizyki. Plan średni. Codziennie sześć lub siedem lekcji. Dużo roboty. Poza tym po staremu. Jutro na poważnie (w połowie, bo wszędzie "zasady oceniania"). W skrócie :-).

Cassandra De Lune pisze...

Ja trafiłam do III gimnazjum i jestem zadowolona, plan lekcji ciężki, ale nie najgorszy. Codziennie 7-8 lekcji, w piątki prawdopodobnie będę miała kółko polonistyczne, więc pewnie z dziewięć lekcji. Ogólnie to jestem zadowolona.

Unknown pisze...

Jestem w || gimnazjum. Jest całkiem spoko. Nauczycielki są nawet fajne ( niektóre ). 7 lekcji dziennie ;-;, czasem 2 wf'y i dwie matematyki tego samego dnia... ogólnie jest fajnie, ale z lekcjami przesadzają.
szklanka9

Anonimowy pisze...

Dziękuję i wzajemnie!:)
No cóż ja jestem aktualnie w 2 klasie gimnazjum (chyba najgorszej ze wszystkich trzech..), więc wiele się nie zmieniło. Mam dwie nowe nauczycielki od niemieckiego i angielskiego, ta pierwsza wydaje się być całkiem miła i myślę, że uda jej się przekazać choć trochę swojej wiedzy dla uczniów. Na temat pani od angielskiego się nie wypowiem, bo jeszcze nie miałam przyjemności uczęszczać na jej zajęcia. Powiem tylko tyle, że wygląda jak poprzednia pani od niemca i to właśnie na nią wszyscy stawiali, że będzie uczyć tego języka. Z mojej klasy odszedł jeden chłopak właściwie to nie zdał, a szkoda go, bo tak cicho i smutno bez niego.:D Doszli dwaj chłopcy, z którymi trzymam się od niemowlęcia, spoko ziomki.xd Jedyne co mi nie odpowiada to to, że siedzę z dziewczyna, której nie lubię, ale na szczęście wraz z moją przyjaciółką. I to już właściwie wszystko, reszta po staremu.:D

Anonimowy pisze...

O lol, nie myślałam, że tyle tego wyjdzie.:O

Unknown pisze...

Ja powedrowalam do 6 klasy podstawowki, wiele sie zmienilo. Ogromne remonty w szkole, odeszla najfajniesza dziewczyna z podstawowki, siedze z niepelnosprawnym kolega, zmienili nam pania od angielskiego na jakas wredna jedze. Podzial lekcji? Koszmarny. Chociaz zdaje sobie sprawe z tego, ze w tym roku egzamin to po 8-9 lekcji dziennie to lekka przesada. No i jeszcze szkolny samorzad..., chociaz wszyscy mnie namawiana to nie dam im za wygrana ._. Po dzisiejszym wf mam zakwasy jak nigdy, musze wracac do formy po urazie. Czeka mnie teraz wiele zawodow. Nauczycielki zaproponowaly (wrecz nalegaly) mnie na dwa konkursy, humanistyczny i historyczny. Co z tego wyjdzie? Nie wiem... Jak narazie razem z Toba utrzymuje sie.przy zyciu stosujac zasade "byle do piatku" ;))

Samanta070